PodpiszApel.org


Rządowy projekt ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólnym pożyciu – czyli faktycznie ustawy o związkach partnerskich – to nic innego jak próba stworzenia równoległej instytucji do małżeństwa.


STOP legalizacji homozwiązków! Powiedz NIE ustawie o związkach partnerskich!

Szanowny Pan Karol Nawrocki Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Szanowny Panie Prezydencie,

W imieniu obywateli zatroskanych o przyszłość Polski i trwałość rodziny – fundamentu naszego Narodu i Państwa – zwracamy się z apelem o zablokowanie ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólnym pożyciu, znanej w debacie publicznej jako „ustawa o związkach partnerskich”.

Projekt ten – mimo zmiany nazwy – w praktyce tworzy alternatywną formę małżeństwa, dostępną również dla par jednopłciowych, przyznając im szereg przywilejów zastrzeżonych dotąd dla małżonków. To próba obejścia art. 18 Konstytucji RP, który gwarantuje szczególną ochronę małżeństwu jako związkowi kobiety i mężczyzny.

Nie można akceptować ustaw, które tylnymi drzwiami przemycają rozwiązania sprzeczne z porządkiem konstytucyjnym i z wartościami, na których opiera się polska wspólnota narodowa. Wprowadzenie takiej ustawy oznaczałoby osłabienie instytucji małżeństwa, rozluźnienie więzi społecznych i naruszenie fundamentów wychowania przyszłych pokoleń.

Projekt jest ponadto niedopracowany i nieodpowiedzialny. Nie przewiduje jasnych zasad rozwiązania „umowy o wspólnym pożyciu”, tworzy pole do nadużyć i fikcyjnych związków zawieranych jedynie dla korzyści finansowych, a jego skutki budżetowe nie zostały rzetelnie oszacowane. To bubel prawny, który może wprowadzić chaos i doprowadzić do sporów interpretacyjnych w całym systemie prawnym.

Nie sposób również pominąć katastrofalnych skutków demograficznych, jakie niesie ta regulacja. Polska przeżywa dziś najgłębszy kryzys demograficzny od II wojny światowej, a rząd zamiast wzmacniać rodzinę i zachęcać młodych do zakładania małżeństw i posiadania dzieci, proponuje rozwiązania, które promują życie bez zobowiązań i rozmywają sens małżeństwa. Tego rodzaju polityka to cios w narodową przyszłość – prowadzi do jeszcze mniejszej dzietności, jeszcze większej samotności i jeszcze szybszego starzenia się społeczeństwa.

W czasie, gdy Polska mierzy się z realnymi wyzwaniami – kryzysem demograficznym, bankructwem rolnictwa, Zielonym Ładem, drożyzną i zagrożeniem wojennym – forsowanie ideologicznego projektu, który nie rozwiązuje żadnego z tych problemów, jest moralnie niezrozumiałe i społecznie nieodpowiedzialne.

Panie Prezydencie, to od Pana decyzji zależy, czy Polska pozostanie wierna swoim wartościom i Konstytucji. Wzywamy Pana do zablokowania tej ustawy – poprzez skorzystanie z przysługującego Panu prawa weta lub skierowanie projektu do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej.

Z poważaniem,

%%twój podpis%%


4,661 podpisy = 47% z celu
0
10,000

Udostępnij petycję!

Powstrzymajmy ustawę o związkach partnerskich, zanim zburzy fundament polskiej rodziny, tylnymi drzwiami zalegalizuje homozwiązki i otworzy furtkę do ich przyszłego zrównania z małżeństwami – włącznie z prawem do adopcji dzieci!

Zatrzymajmy ten szkodliwy projekt, który pod hasłem „równości” wprowadza rewolucję obyczajową i chaos prawny, zagrażając najmłodszym oraz prowadząc nasz Naród ku demograficznej katastrofie!

Alternatywa dla małżeństwa – pierwszy krok do jego zniszczenia

Rządowy projekt ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólnym pożyciu – czyli faktycznie ustawy o związkach partnerskich – to nic innego jak próba stworzenia równoległej instytucji do małżeństwa. W praktyce oznacza to przyznanie niemal tych samych uprawnień, które przysługują małżonkom: od wspólnoty majątkowej po prawo do informacji medycznej. To podstępna próba podmiany sensu małżeństwa i wprowadzenia jego „kopii”, która prędzej czy później doprowadzi do pełnego zrównania związków jednopłciowych z małżeństwami.

Co to oznacza? Rząd nie używa etykiety „związki partnerskie”, tylko tworzy „status osoby najbliższej” oraz „umowę o wspólnym pożyciu” zawieraną u notariusza – dostępną dla każdej pary dorosłych, także tej samej płci! Taka konstrukcja daje pakiet uprawnień „jak w małżeństwie” bez zmiany stanu cywilnego (majątek, mieszkanie, informacja medyczna itd.). To jest właśnie „tylna furtka”: najpierw alternatywa pod inną nazwą, a potem krok po kroku presja, by „dopisać resztę” i żądać pełnego zrównania. Uwaga: obecna wersja nie wpisuje adopcji, ale buduje ramę, w której w kolejnym etapie można forsować zrównanie praw z małżeństwami – łącznie z adopcją dzieci. To taktyka, która omija uczciwą debatę społeczną i usypia czujność obywateli.

Bubel prawny i zagrożenie dla państwa

Ten projekt to legislacyjny potworek – dziurawy prawnie i kosztowny dla podatników, który może doprowadzić do lawiny nadużyć. Resorty ostrzegają, że nowe przepisy stworzą pole do fikcyjnych związków zawieranych tylko dla korzyści finansowych: ulg podatkowych, świadczeń socjalnych czy rent rodzinnych. Takie „papierowe układy” będą kosztować miliardy z kieszeni uczciwych obywateli.

Co więcej, ustawa nie przewiduje odpowiednich zabezpieczeń. Związek będzie można rozwiązać w kilka minut, bez odpowiedzialności, a partnerzy nie będą zobowiązani do wzajemnej pomocy ani wierności. To legalizacja nietrwałości i nieodpowiedzialności, wprost sprzeczna z polską tradycją i dobrem społecznym.

Antydemograficzna bomba z opóźnionym zapłonem

Polska wymiera, a rząd – zamiast wspierać rodziny i zachęcać do posiadania dzieci – promuje model życia bez zobowiązań. Ta ustawa to cios w politykę prorodzinną i kolejny gwóźdź do trumny polskiej demografii. Promując niestabilne relacje, w tym jednopłciowe związki bez perspektyw na potomstwo, władza wysyła młodym ludziom fatalny sygnał: „nie zakładaj rodziny, nie bierz ślubu, nic nie ryzykuj”. Można powiedzieć, że jest to działanie o charakterze psychopatycznym. Efekt? Jeszcze mniej dzieci, jeszcze więcej samotności, jeszcze szybciej starzejący się naród.

Temat zastępczy i zasłona dymna

Podczas gdy deficyt budżetu państwa bije kolejne rekordy, a Polacy walczą z galopującymi podwyżkami cen energii, tonącym rolnictwem, Zielonym Ładem i falą bankructw, a za naszą wschodnią granicą toczy się pełnoskalowa wojna, rząd zamiast rozwiązywać realne problemy, serwuje nam ideologiczną rewolucję. Ustawa o związkach partnerskich to temat zastępczy, który ma przykryć nieudolność władzy i odciągnąć uwagę od gospodarczej katastrofy. W czasie, gdy trzeba ratować polskie rodziny i miejsca pracy, władza woli grzebać przy fundamencie społeczeństwa. To ucieczka w ideologię zamiast realnej roboty dla obywateli, kosztem bezpieczeństwa i przyszłości Polaków.

Konstytucja mówi jasno

Artykuł 18 Konstytucji RP gwarantuje szczególną ochronę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Wprowadzanie „instytucji równoległej” to otwarty zamach na ten zapis i złamanie ducha ustawy zasadniczej. To próba obejścia i rozmontowania prawa, które miało chronić rodzinę.

Chaos i konflikt społeczny

Wprowadzenie tej ustawy to przepis na prawny i społeczny chaos. Sądy, urzędy i instytucje zostaną zalane nowymi roszczeniami i sporami. Zamiast jedności, będziemy mieć kolejny front wojny kulturowej, dzielący Polaków na lata. Ustawa nie zjednoczy nikogo – rozbije, poróżni i wprowadzi zamęt.

PODPISZ PETYCJĘ TERAZ!

Nie pozwól, by „umową u notariusza” wprowadzono groteskową podróbkę rodzinę i zniszczono moralny kręgosłup Rzeczypospolitej. Wezwijmy Prezydenta RP Karola Nawrockiego do zdecydowanego zablokowania tego niebezpiecznego projektu! Nie możemy dopuścić, by pod pozorem „równości” i „postępu” dokonano destrukcji małżeństwa i zaprzepaszczono przyszłość naszego Narodu.