PROTEST
Sz. P. Adam Bodnar
Minister Sprawiedliwości
Prokurator Generalny
Z ogromnym niepokojem i oburzeniem obserwujemy działania Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Prokuratury Generalnej pod Pana kierownictwem, które w naszej ocenie stają się narzędziami politycznej represji, zamiast strażnikami praworządności. Najnowsze wydarzenia, w tym decyzja sądu o aresztowaniu pana ministra Marcina Romanowskiego, są przejawem rażącego łamania prawa i zasad demokratycznego państwa.
Bezpodstawne aresztowanie
Jak zauważył mecenas Bartosz Lewandowski, pełnomocnik pana ministra Romanowskiego, decyzja o aresztowaniu jest pozbawiona podstaw prawnych i wydaje się być podyktowana jedynie politycznymi motywacjami. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie umorzył postępowanie w zakresie jednego z poważniejszych zarzutów stawianych ministrowi Marcinowi Romanowskiemu przez prokuraturę, uznając, że prokurator nie uzyskał zgody na pociągnięcie ministra do odpowiedzialności karnej od Sejmu i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Tym samym postępowanie w tym zakresie nie może być prowadzone. Mimo to, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Decyzja ta jest niezrozumiała, ponieważ minister Marcin Romanowski jest jedynym podejrzanym, który ma być tymczasowo aresztowany, podczas gdy wszystkie osoby, które mają zarzuty wspólne z nim, pozostają na wolności. Nie istnieje w tej sprawie jakakolwiek obawa matactwa, co dodatkowo podkreśla absurdalność tego rozstrzygnięcia.
Ignorowanie stanu zdrowia
Minister Marcin Romanowski, znajdujący się w trudnym stanie zdrowia po operacji, jest narażany na dodatkowe cierpienie poprzez lekceważenie tego faktu przez organy prokuratury i sądu. Dokumentacja pooperacyjna jasno odzwierciedla ciężki stan zdrowia posła. Sąd, mimo tej wiedzy, wskazał na konieczność zapewnienia leczenia w jednostce penitencjarnej, co dodatkowo budzi nasze wątpliwości co do humanitarnego podejścia i zasadności zastosowanego środka zapobiegawczego.
Polityczna zemsta
Kolejni polityczni więźniowie to przykład, jak daleko posunęła się Pańska władza w represjonowaniu swoich przeciwników. Jak zauważył Patryk Jaki, najtragiczniejsze w sprawie ministra Marcina Romanowskiego jest to, że:
-
zespół Pańskich prokuratorów ściga go za niższej rangi rzekome przestępstwo niż to, które sami popełnili (stwierdzone już prawomocnie przestępstwo nielegalnego pozbawienia człowieka wolności)
-
ścigający sami nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności, korzystając z ochrony zorganizowanej grupy przestępczej, która nielegalnie zajmuje budynek prokuratury i ignoruje orzeczenia Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego
-
prokuratorzy zarzucają ministrowi Michałowi Wosiowi zakup Pegasusa, podczas gdy sami zostali złapani na nielegalnym podsłuchiwaniu bez zgody sądu. Z odpowiedzi na interpelacje wynika, że stosują podobny system nadal
-
z punktu widzenia prawa nie ma żadnej przesłanki do aresztu (matactwo po 13 miesiącach, kiedy można było już zrobić wszystko), szczególnie wobec faktu, że inne osoby z zarzutami pozostają na wolności. Każdy szanujący się prawnik przyzna, że to absurd
-
sprawę ocenia sąd nielegalnie przejęty przez Pana Ministra, który złamał kadencję legalnego kierownictwa sądu. W tej sprawie Pan Minister i jego neokierownictwo także łamią prawo, lekceważąc wyrok TK. To poważniejsze przestępstwo niż to, które niesłusznie zarzuca się ministrowi Romanowskiemu
-
w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie nielegalne - ale za to uznawane przez Pana Ministra - kierownictwo wyłącza z losowania spraw wybranych przez siebie sędziów, ustawiając sprawy i wybierając wyroki, które im odpowiadają
-
zarzuty wobec ministra Romanowskiego, takie jak brak upoważnienia przez kilka godzin podczas zmiany statusu z podsekretarza na sekretarza stanu, czy zarządzanie środkami przekazywanymi do instytutu państwowego, są niczym w porównaniu do przestępstw popełnianych przez osoby, które go ścigają.
Jak podsumowuje Patryk Jaki, działania Pańskich prokuratorów są nie tylko niezgodne z prawem, ale również cyniczne i podwójnie nieuczciwe. Jeśli oni nie zgadzają się z interpretacją przepisów dokonaną przez Romanowskiego, to on równie dobrze może jeszcze „poszukać sobie na to podstawy prawnej”. Działania podejmowane wobec ministra Romanowskiego wpisują się w szerszy kontekst politycznych represji wymierzonych w przeciwników obecnych władz. Takie praktyki nie mają miejsca w demokratycznych państwach prawa i przypominają najgorsze przykłady z historii autorytarnych reżimów.
Apel o odpowiedzialność i przestrzeganie prawa
Przypominamy, że osoby łamiące prawo muszą liczyć się z odpowiedzialnością za swoje działania. Bezprawie, jakie obecnie obserwujemy, nie będzie tolerowane, a jego sprawcy poniosą konsekwencje przed niezależnymi organami sprawiedliwości. Polacy zasługują na system prawny oparty na równości wobec prawa, a nie na politycznej zemście.
Nasze żądania
W związku z powyższym apelujemy do Pana Ministra o natychmiastowe zaprzestanie działań wymierzonych w ministra Marcina Romanowskiego oraz inne osoby represjonowane z powodów politycznych. Wzywamy do podjęcia wszelkich możliwych kroków, by przywrócić w Polsce rządy prawa i zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości.
Z wyrazami sprzeciwu wobec łamania prawa i nadzieją na przywrócenie praworządności,
%%twój podpis%%